wtorek, 29 lipca 2014

No to witajcie po długiej przerwie mordunie! :) 

No to może zastanawiacie się co jeszcze nabroił nasz kochany bohater, Pan K? :) 
Pewnego dnia, Pan K zapoznał mnie ze swoim przyjacielem, abym wiedziała co się z nim dzieje.. Ha!
Już o nim wspominałam, był to Pan M. ( Choć prawdopodobnie ten kolega nie istnieje ) . Nieważne.
Po kilku dniach, może tygodniach ( nie pamiętam szczegółów. ;] ) Pan K wysłał mi wiadomość o mniej więcej takiej treści .... 

" Mama M miała wypadek, samochód ją potrącił, a ona jest w ciąży " 
Oczywiście wtedy tego nie negowałam, ponieważ takie sytuacje się zdarzają, ale....
Po niedługim czasie dostałam kolejną wiadomość, że oto nasz Pan M, również został potrącony przez samochód.
Jaki zbieg okoliczności, nieprawdaż? 
Pan K, nie odzywał się do mnie przez naprawdę długi czas, bo spędzał go w szpitalu  przy przyjacielu i jego mamie.
Zastanawiam się co ten chłopak ma w głowie, aby tak perfidnie kłamać, kręcić, oszukiwać.
Jak bardzo trzeba być przekręconym żeby wkręcić sobie w głowę taką historie.. 
To dopiero nazywają się loty.. i to najwyższą klasą... 

Ruda! :) 
____________________________________________________________________________________
kurcze no sluchajcie to takie smutne.. pan K ma same straszne przygody ! ; oo najpierw wypadek mamy pana M , potem pana M. Mi sał ze koleżanka w szpitalu jest... sam też ciagle jakies problemy zdrowotne.. eh biedny czlowiek z niego ! MINUTA CISZY DLA TEGO BIEDNEGO CZLOWIEKA [*]

Psycho :)))) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz